CZEPTER 3

HAROLD STRUJ NINDŻY PRZYWDZIAŁ 
JAK WTEDY GDY OTRZYMAŁ OD TIARY PSZYPAŁU SWÓJ PRZYDZIAŁ 
I NA PALUSZKACH POD GABINET DYRA POMKNĄŁ 
TYLKO CO POWIEDZIEC BY DAMBI CHACZYK POŁKNĄŁ 
ZNAŁ HARY SPOSÓB DAMBIEGO BYTU 
- PSORZE! WŁOSY WYSTAJĄ Z MEGO ODBYTU! 
DAMBI Z TROSKĄ POPATRZYŁ W GURE 
- NIE MARTW SIE ZARAZ OGLĄDNIEMY TWĄ DZIURE 
POCHYLIŁ SIĘ ARBUZ NAD JEGO DUPOM 
AŻ MU ZAPACHNIAŁO POTTEROWSKĄ KUPOM 
RZECZYWIŚCIE WŁOSÓW KILKA UJRZAŁ W DZIURCE 
- HERI MYŚLE ŻE TO TASIEMIEC W PERUCE! 
HERI POPATRZYŁ NA NIEGO JAK NA DEBILA 
ALE W SUMIE TO CHYBA DOBRA DO WYKONANIA MISJI CHWILA 
POPATRZYŁ SIĘ NA DŻINI WYBRANKA 
JEJ PRZYSZŁEGO KOCHANKA 
- JAK BRZMI PANA IMIE W LUDZKIM JĘZYKU? 
- NIE INTERERE SMYKU 
NIEZNAJOMY WZIOŁ HAREGO ZA SZMATY I WYKOPYRTNOŁ ZA DRZWI. HERI ZEBRAŁ SWOJE ROZJECHANE DUPSKO Z PODŁOGI I UCIEK 
*** 
TYMCZASEM W DORMITORIUM DZIEWCZONT 
DŻINI WPATRYWAŁA SIĘ PUSTO W KONT 
MYŚLAŁA O PRZYSZŁOŚCI SWOJEJ 
- AH TAJEMNICZY MENSZCZYZNO CHCE JUŻ POZNAĆ IMIE TWOJE 
DO POKOJU WPADŁ HERI Z IMPETEM 
DŻINI CZEKA AŻ ZARZUCI JAKIMŚ KONKRETEM 
LECZ POTER GORSZY JEST OD ZERA 
I ŻADNYCH INFORMACJI NIE POZBIERAŁ 
DŻINI WKURWIONA POŁOŻYŁA SIĘ DO ŁÓŻKA I POSZŁA SPAĆ 
*** 
HERI RON HERMA I DŻINI ZMIERZALI W KIERUNKU SALI W KTÓREJ MIAŁA ODBYĆ SIĘ NASTĘPNA LEKCJA - OBRONA PRZED CZARNĄ MAGIĄ. NIE ZA BARDZO IM SIĘ CHCIAŁO PONIEWARZ TO GIMBUSY A ONE TO BY TYLKO TRUDNE SPRAWY OGLĄDAŁY I PAMIENTNIKI Z WAKACJI 
DŻINI NIE SPODZIEWAŁA SIĘ TEGO DNIA ŻADNYCH ATRAKCJI 
LECZ GDY WESZŁA NA PRZED CZARNĄ MAGIĄ OBRONE 
MYŚLAŁA, ŻE ZARAZ SPŁONIE 
OTÓŻ ZA BIURKIEM SIEDZIAŁ NAUCZYCIEL SEKSOWNY 
DO NIKOGO INNEGO NIE PODOBNY 
DŻINI GO POZNAŁA 
LECZ JAK SIĘ NAZYWA DALEJ NIE WIEDZIAŁA 
- DZIEŃ DOBRY LEWACKIE KURWISZONY JESTEM REBUS LUPIN I JESTEM NOWYM NAUCZYCIELEM OBRONY PSZED CZARNOM MAGIOM 
DŻINI ZROBIŁO SIĘ MOKRO W CHUJ BO ZAWSZE LUBIŁA ROZWIĄZYWAĆ REBUSY. POSTANOWIŁA ŻE MUSI WYRUCHAĆ TEGO PSZYSTOJNIAKA, A JAK TO ZROBIC DOWIE SIĘ Z TAJEMNICZYCH STAROŻYTNYCH ZWOJUW PAPIRUSU OD SEXIROYA LOKHARTA.